Wiek graniczny

Właśnie skończyłam 29 lat. Bum. Za rok przekroczę, rzekomo magiczną, trzydziestkę. Znów będę w tej dziwnej sytuacji, gdy zaliczać mnie będą do starszej grupy wiekowej, podczas gdy ja mentalnie znajdować się będę jeszcze poza nią. Przechodziłam przez to przy dwudziestce. Dopiero gdzieś w okolicy 25. urodzin zorientowałam się, że zaliczam się do grona dwudziestolatków. Do tej grupy młodych bogów, co podobno mogą wszystko.

trzydziestka, urodziny, wiek
Happy Birthday to me

Czytaj dalej „Wiek graniczny”

Wcale nie za wysokie progi na twoje nogi

Nelson Madela powiedział kiedyś: It always seems impossible until it’s done. To zdanie zapisałam sobie w notatniku wielkimi literami. Nazwijcie mnie naiwną, ale chcę wierzyć, że naprawdę mało jest rzeczy nieosiągalnych.

pływanie z delfinami
Jeszcze rok temu nie podejrzewałam, że będę pływała z delfinami. Jedno z moich marzeń zostało kilka miesięcy później spełnione. I zaostrzyło apetyt na więcej.
Fot. Thoughts Blender

Czytaj dalej „Wcale nie za wysokie progi na twoje nogi”

Woń

Biorąc pod uwagę fakt, że z moim mężem zaczęłam się spotykać dopiero po dwóch latach znajomości, to chyba nie powinnam się wypowiadać na temat miłości od pierwszego wejrzenia. A jednak wtrącę swoje pięć groszy, tyle, że nie o ludziach chcę mówić, a o miejscach. Bo w nich zakochuję się właśnie tak – w pierwszej minucie spotkania. Albo nie zakochuję się w ogóle.

zapach kawy

Czytaj dalej „Woń”

Życie fusion

zawsze-jest-jakiś-pierwszy-raz

Im dłużej żyjemy, tym mniej na naszej drodze pierwszych razów. Coraz mniej rzeczy nas zaskakuje, coraz mniej rzeczy nieznanych, których nie doświadczyliśmy nigdy wcześniej. I choć podobno człowiek uczy się przez całe życie to jednak łatwo mu przeoczyć fakt, że właśnie coś się stało pierwszy raz.

pierwszy raz

Czytaj dalej „Życie fusion”