Czego nie wypada po trzydziestce?

Czlowiek z klockow lego

Niby staram się nie przejmować konwenansami, ale co zrobić? Czasem po prostu są one zaszyte gdzieś z tyłu głowy. Część z nich wyniosłam z domu, część z nich przylgnęła do mnie w okresie dorastania, jeszcze inne, trochę z przekory a trochę nie-wiem-dlaczego sama sobie wymyśliłam.

Czytaj dalej „Czego nie wypada po trzydziestce?”

Minimalizm nie jest dla mnie

nie-jestem-minimalistką

Pod koniec zeszłego roku postanowiłam, że w pierwszym kwartale 2016 r. niczego nadprogramowego sobie nie kupię. Wypisałam zasady: żadnych nowych ciuchów, kosmetyków i dodatkowych gazet ponad wykupione wcześniej prenumeraty. Miałam też nie kupować książek dopóki nie przeczytam tych wszystkich, które już czekają na swoją kolej na półce. Zrobiłam adnotację, że jedynym odstępstwem od postanowienia może być zakup nowego szala, jeśli taki napotkam i ewentualnie porządny, skórzany pasek ze złotą sprzączką do przepasania talii.

Czytaj dalej „Minimalizm nie jest dla mnie”