Wycinki # 1

Czytam sporo. Wiele tekstów zapada we mnie mocno, inne prześlizgują się jedynie po powierzchni mojej świadomości. Zdarzają się tygodnie, gdy czytać zapominam. Idea bezrefleksyjnego przeglądania stron internetowych o śmieciowej wartości wydaje się być wówczas bardziej kusząca. Nie trzeba wytężać umysłu.

kolorowe kamyczki 

Postanowiłam, że będę się z Wami dzielić wycinkami tego, co do mnie dotarło. Co tydzień umieszczę tu cytat z jednego tekstu, który w minionym tygodniu zapadł mi w pamięć. Robię to zarówno dla was – chcę się dzielić inspirującymi* tekstami, jak i dla siebie – aby w ten sposób motywować się do dbania o higienę umysłową. Wiecie, mniej BuzzFeeda więcej BrainPickings i Dużego Formatu. Mam nadzieję, że Wycinki pobudzą was do myślenia i zachęcą do dyskutowania.

W tym tygodniu, umieszczam tu cytaty z książki Scotta Belsky’ego Making Ideas Happen. Jest to poniekąd uzupełnienie tego, o czym pisałam w poście o kreatywności i rozbudzaniu jej poprzez systematyczną pracę. Autor przekonuje, że idea / pomysł to tylko początek drogi. Za jej wprowadzenie w życie odpowiadają usystematyzowane, nie kojarzące się z kreatywnością, działania, m. in. project management (z czym się absolutnie zgadzam pracując jako Program Manager w dziale interaktywnym mojej firmy).

Nie przedłużam. Dajcie znać co sądzicie:

„Ideas don’t happen because they are great – or by accident. The misconception that great ideas inevitably lead to success has prevailed for too long (…)

There is a method to the madness of turning an idea into a reality – it’s just not as romantic as you thought (…)

The capacity to make ideas happen is defined by the confluence of the three core components outlined in the equation shown here:

Making Ideas Happen = The Idea+ Organization and Execution + Forces of Community + Leadership Capability

Organization is a major force for making ideas happen. Organization is just as important as ideas when it comes to making an impact:

Creatvity x Organization = Impact

A shocking and perhaps unfortunate realization emerges: someone with average creativity but stellar organizational skills will make a greater impact than the disorganized creative geniuses among us.”

Jestem dopiero w połowie książki, ale klarowność i oczywistość przekazu uderzyła mnie już od pierwszych stron. Zawsze byłam skłonna do wymyślania wielkich idei, życia wyobrażeniami, tylko jakoś rzadko coś udało mi się doprowadzić do końca. Wiem dlaczego. Jestem naprawdę dobra w realizacji czyichś koncepcji (to moja praca), ale na własne brakuje mi paliwa. Życie ideą jest przyjemniejsze niż jej mozolna realizacja.

Na koniec jeszcze tylko:

„The tendency to jump from idea to idea to idea spreads your energy horizontally rather than vertically. As a result, you’ll struggle to make progress (…) Without some structure, you can become an addict of the brain-spinning indulgence of idea generation.”

* szkoda, że to takie zużyte słowo…

photo via morguefile.com

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s