Bywam dla siebie niedobra. Stosuję przemoc. Czasami z buta zasunę sobie prosto w brzuch. Uderzę otwartą dłonią w policzek. Nie raz, nie dwa. Kilka razy albo kilkanaście. Zasłużyłam przecież. Mogłam być lepsza.
Werdykt

Bywam dla siebie niedobra. Stosuję przemoc. Czasami z buta zasunę sobie prosto w brzuch. Uderzę otwartą dłonią w policzek. Nie raz, nie dwa. Kilka razy albo kilkanaście. Zasłużyłam przecież. Mogłam być lepsza.