Codzienna dawka

W związku ważne jest pobycie chociaż przez chwilę w samotności

Higiena związku powinna przewidywać dawkę samotności, tak jak witaminy przewiduje się w diecie. Dla wzmocnienia odporności. Dla długowieczności.

W związku trzeba od czasu do czasu potrwać w samotności. Oderwać się od ciała partnera, od współdzielonych myśli i obowiązków, od wspólnej kanapy, wspólnych śniadań i kolacji, wspólnych wypadów do kina i na drinka ze znajomymi, wspólnych zakupów, wspólnego planowania każdego dnia, wspólnego zbierania doświadczeń i wspomnień.

To w samotności, bardziej niż poza nią, przypominasz sobie o swoim pulsującym intelekcie. Pozwalasz wybrzmieć swoim myślom. Fala dźwiękowa roznosi je po całym ciele i zaczynasz słyszeć wyraźniej. To samotność pozwala ci rozłożyć myśl na czynniki pierwsze i podjąć decyzję co z tą myślą dalej zrobić. Zacząć działać czy zignorować?

W zakamarkach twojej duszy rodzą się potrzeby i pragnienia. Tylko w samotności jesteś w stanie do końca je rozpoznać i zaakceptować. Zaczynasz lepiej rozumieć siebie i dzięki temu wyraźniej widzisz, czego potrzebujesz w związku i co jesteś w stanie mu oddać. Zaczynasz dostrzegać, gdzie przebiega granica między moje a nasze.

Wbrew pozorom, z dystansu widać bardzo wyraźnie.

Prawdopodobnie o tym wszystkim już wiesz. Czytałeś nie raz, że człowiek potrzebuje autonomii w związku, zdolności do samodzielnych decyzji. Teoria jednak zazwyczaj wyprzedza praktykę. Pomyśl, jak często pozwalasz sobie na czas dla siebie? Jak często jesteś dla siebie tak hojny, by odciąć się od partnera, od kipiących garów i krzyczących dzieci? Pewnie nie tak często, jak potrzebujesz. Praktyka dnia codziennego – wstać, zjeść śniadanie, pracować wiele godzin, wrócić do domu, zrobić obiad, wykąpać się i iść spać.

A gdzie czas dla siebie? Ten spędzony na FB nie do końca się liczy, wiesz? Nie chodzi o jego długość, ale o jakość. O to, byś choć przez 15 minut każdego dnia odciął się od wszystkich i wszystkiego. Idź na spacer, posiedź dłużej w łazience po prysznicu i popatrz na siebie w lustrze, zamknij się w oddzielnym pokoju, załóż słuchawki, pomedytuj. Zrób cokolwiek chcesz, cokolwiek ci się podoba. Schowaj się, jeśli nie fizycznie, to chociaż psychicznie. Oddziel od świata zasłoną swojej potrzeby. Jesteś tu i teraz, sam ze sobą. Trochę dziwnie? Tylko przez pierwsze minuty.

Dziś jest niedziela. Jakie masz plany dla siebie?

2 myśli na temat “Codzienna dawka

  1. Wczoraj miałam taki wieczór dla siebie, bo mój miał wychodne. Fajny czas. Nadrobiłam film, zrobiłam sobie nie takie znowu małe spa, pokombinowałam i odkryłam całkiem fajnego drinka, dokończyłam odkładaną książkę. Mimo, że tego czasu nie było bardzo dużo, to okazał się intensywny ale relaksujący 🙂

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s